Ostatnie lata przekonały nas w tym, że pojawienie się na ekranach filmu jest powiązane z pojawieniem się związanej z nim książki lub książek. Tak jest i w przypadku Czarnego czwartku w reżyserii Antoniego Krauze. Jednak to, do czego przyzwyczaiły nas księgarnie i wydawnictwa nie powtarza się w wypadku książki scenarzystów filmu. Wydawnictwo o tytule pokrywającym się z filmem jest zbiorem dokumentów, informacji apokryficznych i wyciętych scen z filmu. Jest to znakomite uzupełnienie do filmu, gdyż w znaczny sposób poszerza jego odbiór i daje materiał historyczny, który staje się podstawą dla lepszego rozumienia wydarzeń z grudnia 70 jak i dobrym dopowiedzeniem do historii, którą przedstawia film.
Książka nie ma fabuły w typowym tego słowa znaczeniu. Autorzy skupili się na jak najwierniejszym odtworzeniu realiów ostatnich dni ery gomułkowskiej. Fragmenty felietonów przeplatają się z wywiadami, fragmentami rozmów z osobami, które przeżyły te dni w Gdańsku lub których bliscy zostali poszkodowani w tych wydarzeniach. W tych historiach jest z jednej strony wiele gniewu i żalu, z drugiej zaś – współczucia dla tych, którzy byli poszkodowani – po obu stronach barykady.
Tematem głównym tego tekstu, jak i filmu, jest historia Brunona Drywali – śmiertelnie ranionego rykoszetem na peronie kolejki podmiejskiej. Jego rodzina jest najdokładniej opisana; historia ta staje się elementem, na którego podstawie budowana jest opowieść o kolejach losu rodzin zabitych i zmarłych wskutek obrażeń ciała. Kolejne fragmenty tekstów przeplatają się relacjami z wydarzeń z okolic drewnianej kładki nad stacją SKM Gdynia Stocznia. Rozpiętość wieku osób relacjonujących jest spora – od wspomnień ciężko pobitego przez SB nastolatka po wspomnienia rodzin ofiar, które przeżyły dramat poszukując prawdy na temat swoich bliskich i informacji o ich ostatnich godzinach życia.
Książka jest przepełniona wspomnieniami naocznych świadków, którzy dodają wiele do suchych informacji podawanych przez cytowane źródła historyczne. Co ciekawe – w książce pojawiają się również fragmenty wyciętych z pierwotnej wersji filmu scen, które w pewien sposób poszerzają informacje przedstawione w filmie.
Książka nie ustrzegła się jednak błędów. Za często spotykany, a przez to dosyć rażący, uważam nieścisłość między informacjami zawartymi na okładce a tymi, które są w książce. Na okładce możemy wyczytać, że Brunon Drywala zginął od strzału w plecy, podczas gdy dokładna relacja z książki mówi, iż był to postrzał rykoszetem. Jest to różnica niewielka, jednak narzuca jakiś sposób myślenia i odbioru faktów, a przez to – odbiera obiektywność samego tekstu.
Wielką zaletą książki jest mnogość źródeł historycznych i wiele reprodukcji dokumentów i zdjęć z epoki – są one dobrym uzupełnieniem samego tekstu i filmu. Książkę kończy lista ofiar śmiertelnych i poszkodowanych w wyniku walk ulicznych represji milicyjnych. Poznajemy pojedyncze dramaty, które, poprzez powtarzalność niektórych akcentów, rysują szeroki obraz dramatu kilku dni strajków na wybrzeżu, które stały się gwoździem do trumny dla ekipy Gomułki, a zapoczątkowały zmiany w powojennej Polsce. Ciekawym dodatkiem jest pełna treść aktu oskarżenia skierowanego między innymi przeciwko ówczesnemu ministrowi spraw wewnętrznych generałowi Jaruzelskiemu.
Książka jest godna polecenia i to nie tylko dla widzów głośnego filmu z bohaterem piosenki Kaczmarskiego w podtytule. Rysuje obraz brutalności i bezzasadności przemocy wobec ludzi walczących o swoje konstytucyjne prawa i godność. Jest to dobry dodatek do samego filmu, mający znamiona zbioru najważniejszych informacji o grudniu 1970 roku przedstawiona w bardzo przystępnej formie.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń