czwartek, 22 sierpnia 2013

Zbigniew Brzeziński - Strategiczna wizja





Geopolityka jako dziedzina badawcza rozwija się na polskim gruncie już o wielu lat. Na jej temat powstało już sporo książek naukowych, jednak nie ma na rynku wielu pozycji popularnonaukowych, które pozwoliłyby niezaznajomionemu z tą tematyką czytelnikowi zrozumieć mechanizmów rządzących gospodarką i planami ekonomoczno-politycznymi. Na to zapotrzebowanie odpowiada książka Zbigniewa Brzezińskiego Strategiczna wizja, przedstawiająca w zrozumiały sposób opisane naukowo mechanizmy które wpłynęły na kryzys i które zwiastują powstanie nowych potęg.
Książka  opisuje rodzenie się wielkich potęg gospodarczych (Stanów Zjednoczonych, Rosji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Chin, Japonii i Indii), wskazuje w sposób przejrzysty najważniejsze warunku związane z szansą na rozwój (położenie, historie, cechy, wcześniejszy dorobek, kwestie polityczne i umiejętność dobrego zarządzania), rzuca światło na moment przełomowy dla tych gospodarek oraz wpływ, jaki miał on dla ich dalszego rozwoju. Autor nie boi się przedstawiać procesów, które wypychają na piedestał nowe gospodarki; opisując potencjalne „nowe mocarstwa” ukazuje płynność tego sformułowania. Rozróżnia siły wpływające na rodzenie się potęg na  ekonomiczne, gospodarcze, społeczne i militarne; wyraźnie wykazuje też, że powstanie niepodzielnie panującego  mocarstwa, które mogłaby się równać ze Stanami Zjednoczonymi w XX wieku, okazuje się niemal niemożliwe. Fakt ten jest bardzo ważny, gdyż na granicy między pracami naukowymi a popularnonaukowymi dochodzi często do brutalnego okrojenia faktów, nie zawsze z korzyścią dla problemu. Tu do czegoś takiego nie dochodzi.
Pisząc o dosyć trudnej dla laika tematyce autor pokazuje, że jest możliwe przejrzyste przedstawienie tematów trudnych w odniesieniu do podstawowej wiedzy historycznej wynoszonej ze szkoły. Widać przez to zacięcie charakterystyczne dla anglosaskiej edukacji, w której liczy się praktyczność uzyskanej wiedzy, a nie stopień jej komplikacji.
Brzeziński pisząc o współczesnym kryzysie odnosi go do poprzednich kłopotów gospodarczych – czy tych przełomu lat dwudziestych i trzydziestych minionego wieku, czy do sytuacji powojennej – i wyłuszcza w sposób przejrzysty analogie, które pozwalają czytelnikowi zrozumieć sytuację w której znalazł się sam, a o której media mówią nieustannie od kilku lat.
Co ważne – książka nie ma zacięcia moralizatorskiego. Zygmunt Brzeziński pisze o świecie na zimno, prezentuje przez to niemal całe spektrum swoich umiejętności analitycznych; nie obciąża bagażem emocjonalnym prezentowanych informacji, nie ucieka się do charakterystycznego dla publicystyki przedstawiania problemów w celu wywołania konkretnej reakcji u czytelników.
Te cechy plasują książkę Brzezińskiego w gronie wydań popularnonaukowych z zacięciem publicystycznym, które są pozbawione autorskiej misji zbawiania świata i uświadamiania maluczkich, jaką niejednokrotnie przejawiają publicyści. Jest to jej niewątpliwa zaleta. Drugą z nich jest zrozumiałość – autor nie popada w dywagacje, przez co książka nie traci płynności. Jest to dobra pozycja na czas kryzysu, zwłaszcza jeśli ktoś chce zrozumieć mechanizmy, które doprowadziły do niego, ale i te, które mogą wyciągnąć gospodarkę z zapaści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz